piątek, 25 stycznia 2013

Lirene, krem regeneracyjny do stóp

Cześć kochani :)

Już tydzień ferii za mną. Czy tylko dla mnie dni płyną coraz szybciej? Jeszcze tylko tydzień błogiego spokoju a później znów czas zabrać się za naukę.

Doszłam do wniosku, że najwyższa pora na recenzję kremu do stóp z Lirene. Używam go od 1,5 miesiąca i uważam, że wyrobiłam sobie odpowiednie zdanie na jego temat.


Lirene, krem regenerujący do stóp

Cena: ok. 10 zł
Pojemność: 75 ml
Dostępność: duża; supermarkety, drogerie, internet


Skład:

Po skończeniu kremu zmiękczającego z Scholla zastanawiałam się nad wyborem kremu o podobnym działaniu. Wybór padł na krem Lirene z wysokim, 30% urea, który ma za zadanie zmiękczyć skórę stóp. Wątpiłam w to, że będzie równie dobry jak Scholl, jednak sumiennie co wieczór nakładałam warstwę kremu na stopy. Przez pierwsze dni nie widziałam większej poprawy, kosmetyk wydawał mi się bublem, jednak nie zraziłam się i wciąż go używałam. O dziwo po tygodniu skóra faktycznie była bardziej miękka i gładka. Pomimo zimowej pory staram się dbać o stopy, dlatego też kremem jest tylko jednym z etapów dbania o skórę w tym miejscu. Najpierw ścieram naskórek pumeksem (oczywiście w czasie kąpieli), później traktuję stopy peelingiem i na sam koniec nakładam krem. W takim połączeniu sprawdza się naprawdę dobrze. Do tej pory zużyłam około pół opakowania, więc myślę, że wystarczy mi spokojnie na kolejne 1,5 miesiąca. Małym minusem jest fakt, że wchłania się dość długo, dlatego też nakładam go tylko i wyłącznie przed snem. Myślę, że jest to dość udany zakup, szczególnie pod względem cenowym (10 zł), gdzie cena kremu z Scholla wynosi ok. 25 zł.

Używacie? Lubicie?

Buziaki!

24 komentarze:

  1. Za ta cene sprobuje, jak tylko skoncze moja pianke do stop:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja używam teraz kremu kojącego z Marizy i spisuje się świetnie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie używałam :D

    Ej, czy ja Cię już pytałam... na jakie studia chcesz iść? *oczywiście, że nie pamiętam ;D*
    Oj tam ferie, jak zdam we wtorek, to będę mieć prawie 3 tygodnie wolności, hał słit :D

    OdpowiedzUsuń
  4. muszę sobie sprawić jakiś fajny kremik, bo ostatnio moje stopy potrzebują mega nawilżenia ;))

    OdpowiedzUsuń
  5. Czekam na krem do stóp z AVONu, ale skuszę się i na ten. ;-)

    OdpowiedzUsuń
  6. bardzo lubię kremy Lirene do stóp. są niedrogie i dobre :)
    fakt, że dość długo się wchłaniają, ale to dla mnie nie stanowi żadnego problemu, bo używam kremu do stóp zawsze wieczorem po kąpieli :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Używałam kiedyś krem Lirene z jakiejś innej serii, ale moim faworytem w tej dziedzinie jest cytrynowy BeBeauty - tani a bardzo skuteczny :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Kurcze przydałoby się moje stopy ogarnąć, bo cholera zawsze mam z nimi problem. Twarde i zimne, brrr, a niebawem będę robić tatuaż na stopie więc kurcze przydałoby się, żeby jakoś one wyglądały :<

    kusisz, kusisz :D a portfel coraz cieńszy.. pff co ja plotę. coraz mniej na koncie w banku ^^

    OdpowiedzUsuń
  9. nie uzywalam go nigdy - u mnie ulubieniec to jednak ciagle scholl....

    OdpowiedzUsuń
  10. Cieszę się ,że się sprawdził <3 Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  11. liczę na rewanżyk w kwestii obserwacji i pozostawienia p sobie śladu :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Z Lirene jeszcze nie miałam żadnego kremu do stóp ale mimo tego długiego wchłaniania warto go wypróbować:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Łał, cena naprawdę niska, ale raczej nie skorzystam, bo moje stopy, nie wiem czemu, same w sobie są gładkie. Nie wiem skąd to mam, skoro moja mama ma twarde i szorstkie w dotyku, dlatego używa kremu do stóp z Avonu. Mimo wszystko dobrze wiedzieć, że jest dobra oferta, bo w przyszłości może się przydać. No a dni to już chyba wszystkim tak szybko lecą ;).
    Zapraszam do siebie, choćby na sekundę i przepraszam za tą reklamę, ale to początek i jakoś muszę się wybić :3.

    OdpowiedzUsuń
  14. Dzięki za ten post! Właśnie szukałam dobrego kremu do stóp. :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Krem przyzwoity ale dość dobry w niskiej cenie jest również krem do stóp z mocznikiem z Celii jesli szukasz czegoś w przyzwoitej cenie, ciekawy blog także obserwuję i zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
  16. nie używałam go nigdy, ale nie ukrywam że by się przydał :D

    OdpowiedzUsuń
  17. z klasą nie chodzę do kina bo zazwyczaj wybierają jakieś głupie filmy, na które żal wydawać pieniędzy. ale jak już sama coś wybiorę to mogę wydać fortunę na bilety :D (gdybym jeszcze ją miała...)

    OdpowiedzUsuń
  18. nie używałam go nigdy, ale może sobie kupię teraz taki :)

    OdpowiedzUsuń
  19. ooo, muszę się rozejrzeć za tym, bo mój nowy krem do stóp okazał się nic nie warty -.-

    OdpowiedzUsuń