niedziela, 22 września 2013

O tatuażu słów kilka

Cześć kochane :)

Zgodnie z obietnicą jaką złożyłam na fb - wracam. Mam nadzieję, że nie zniknę znowu na tak długo, jednak nie do końca mam na to wpływ, choć nie ukrywam, że po części stało się tak z powodu lenistwa.

Pod koniec maja na moim blogu pojawił się post o tatuażu który zrobiłam. Dostałam od was kilka pytań na ten temat i pomyślałam, że mogłabym napisać krótki post na ten temat. Zdaję sobie sprawę, że nie wszystkie z was będą zainteresowane czytaniem o tym, dlatego też będzie to raczej tylko jeden taki post na moim blogu (chyba, że zdecyduję się na drugi tatuaż w innym studiu i zrobię coś w rodzaju porównania).

1. Jestem zdecydowana na tatuaż, mam wybrany wzór oraz miejsce na ciele gdzie chcę by został wykonany. Jakie studio wybrać?

Ważne by wybrane przez Ciebie studio było prowadzone w odpowiednich warunkach. Higiena pracy w tym wypadku jest bardzo ważna, dlatego też dobrze jest zrobić ogólne rozeznanie wśród kilku studiów. Mowa tu między innymi o rozmowie z osobą, która się w tym specjalizuje. Warto ją zapytać o to, jak długo wykonuje tatuaże oraz poprosić o portfolio wykonanych prac (chyba, że dane studio posiada swoją stronę internetową - wtedy możesz to przejrzeć na spokojnie w domu).

2. Czy wykonanie tatuażu boli? Ile trwa jego wykonanie?

To zależy od tego jaki próg bólu ma dana osoba oraz miejsce, w którym tatuaż ma być wykonany. Podobno najbardziej bolącymi miejscami na wykonywanie tatuażu są m.in. żebra oraz za uchem. W moim przypadku nie było to bolesne (tatuaż na nadgarstku).
Czas wykonania tatuażu zależy od jego wielkości. Wykonanie mojego tatuażu trwało około 15 minut (żartowałam z koleżanką, że więcej trwało przygotowanie miejsca, tuszu oraz narzędzi).

3. Cena

To również zależy od jego wielkości. Im więcej włożonej pracy i zużytego tuszu tym cena będzie wyższa. Ja za swój napis zapłaciłam 100 zł. Czy to dużo? Przyznam szczerze, że nie wiem, jednak nie chciałam oszczędzać w tej kwestii - tatuaż ma być wykonany przez profesjonalistę w odpowiednich warunkach. W końcu zostaje na całe życie :)

4. Pielęgnacja świeżego tatuażu

Przed zrobieniem tatuażu lub tuż po jego wykonaniu należy zaopatrzyć się w preparat do przemywania tatuażu (najlepiej coś delikatnego w celu uniknięcia podrażnień - w moim przypadku był to Biały Jeleń; nie należy używać mydeł perfumowanych), maść ochronną (Bepanthen lub Alantan+) oraz ręcznik papierowy.

5. Higiena

Ja folię ochronną zdjęłam 4 godziny po wykonaniu tatuażu. Następnym krokiem było umycie tatuażu zimną wodą oraz mydłem (należy pamiętać by trzymać go pod wodą przez krótki okres czasu by tatuaż nie przemókł). Później osuszamy tatuaż ręcznikiem papierowym sposobem wklepywania (nie tarcia). Kolejnym krokiem jest nałożenie maści. Ważne jest to, żeby była to bardzo cienka warstwa, ponieważ zbyt duża ilość maści może powodować potówki. Przez następne dni tatuaż przemywałam 2-3 razy dziennie (+ nałożenie maści po każdym - również krótkotrwałym kontakcie z wodą).
Do czasu wygojenia tatuażu nie wolno go moczyć; należy zrezygnować z wizyty na basenie oraz kąpieli w wannie. Przed wzięciem prysznica należy potraktować tatuaż grubszą warstwą maści. Przez okres 1,5 miesiąca należy odpuścić sobie również solarium, saunę, nie wystawiać tatuażu na słońce oraz promienie UV - grozi to jego wyblaknięciem. Noszone ubrania nie powinny obcierać gojącego się miejsca; należy również zrezygnować z uprawiania sportów kontaktowych oraz wizyty w siłowni.

6. Pielęgnacja w przyszłości

Po całkowitym wygojeniu oraz odbudowaniu się wierzchniej warstwy naskórka możecie zaopatrzyć się w olejek migdałowy, który wpływa na elastyczność oraz wzmacnia lipidową barierę ochronną skóry.

Warto również pamiętać o tym by przez pierwsze 3 dni po wykonaniu tatuażu nie należy spożywać alkoholu oraz kawy, która wpływa na krzepliwość krwi.

Na koniec zdjęcia tatuażu (1 dzień po zrobieniu oraz prawie 4 miesiące po wykonaniu):




Mam nadzieję, że chociaż część waszych wątpliwości została rozwiana.
Dla posiadaczek tatuaży: czy wasze metody pokrywały się z moimi?

Buziaki, miłej niedzieli! :)
M.

19 komentarzy:

  1. Na pierwszym zdjęciu jeszcze widać opuchliznę. Tatuaż jest taki wypukły ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Owszem, tatuaż był zrobiony dzień po jego zrobieniu :)

      Usuń
  2. mój tatuaż w tym roku skończył 10 lat, wtedy była inna moda.....

    OdpowiedzUsuń
  3. podoba mi się , moje tatuaże mają już 15 latek

    OdpowiedzUsuń
  4. śliczny ;) planuje sobie zrobić podobny .

    OdpowiedzUsuń
  5. Niektóre tatuaże wyglądają super ale mi brakuje odwagi.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja się coraz bardziej zastanawiam na tatuażem :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajny ten tatuaż, podoba mi się :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziękuję Ci za odwiedziny mojego bloga i miłe słowa ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja od dłuższego czasu zastanawiam się nad tatuażem ale trochę przeraża mnie ból bo mam raczej niską odporność na ból.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja chciałam mieć tatuaż, ale moja przyszła praca nie pozwala mi mieć go w widocznym miejscu :( I tak jakoś nie robię go. P.S. bardzo boje sie bólu :( Przy okazji zapraszam do wzięcia udziału w rozdaniu na moim blogu. Do wygrania są dwa zestawy kosmetyków (i nie tylko) :)

    OdpowiedzUsuń
  11. pięknie to wyszło :) ja cały czas się zastanawiam nad tatuażem, może kiedyś się zdecyduję :P

    OdpowiedzUsuń
  12. pieknie go wyhodowalas, podoba mi sie strasznie! fajne przeslanie i czcionka :)
    nie mam tatuazu, ale troche sie tym interesuje, wiec wiedzialam juz wiekszosc spraw, o ktorych napisalas. cenne jest dla mnie info o pielegnacji.

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetny! Bardzo mnie jarają tatuaże :P

    OdpowiedzUsuń
  14. Przydatny post :) ja równiez planuję tatuaż w tym samym miejscu co Ty, ale jeszcze trochę się boję tego okresu gojenia... Jak już się zdecyduję to na pewno skorzystam z Twoich rad:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Witam ja mam tatuaz 10 dni również na nadgarstku i nie wiem czy Twój tez tak wyglądał czy z moim coś nie tak. Święci się na słońcu i jest jakby popekany.chetnie przesłała bym fotkę

    OdpowiedzUsuń