Cześć kochane :))
Minął już niespełna tydzień od kolejnej notki. Czas płynie w zawrotnie szybkim tempie, w szkole są ostatnie poprawki, trzeba zacisnąć pasa i ruszyć się do książek. Dzisiaj oraz jutro muszę przypomnieć sobie teorię na prawo jazdy, ponieważ w poniedziałek czeka mnie egzamin. Miejmy nadzieję, że uda mi się za pierwszym podejściem :-)
Kilka z was prosiło o zdjęcie włosów po farbowaniu L'oreal Feria Preference. Mam jedno zdjęcie, jednak jest ono dość słabej jakości a kolor wypłukuje mi się i nie jest już aż tak intensywny. Po wizycie u fryzjera za jakiś czas znów będę malowała włosy, więc z pewnością nie zapomnę o zrobieniu zdjęcia. Obiecuję, że je wstawię ;-)
Dzisiaj kolejny już kosmetyk firmy The Body Shop. Mam nadzieję, że nie macie jeszcze dość? :P
Cena: 59 zł
Pojemność: 200 ml
Dostępność: sklepy TBS
Produkt jest zamknięty w solidnym zakręcanym opakowaniu z (jak zawsze z resztą) ładną grafiką. Niby nic ale zdecydowanie cieszy oko po wejściu do łazienki :) Mały minus za fakt, że otwarcie takiego opakowania w czasie kąpieli mokrymi dłońmi jest niemożliwe a zdarza mi się czasami zapomnieć otworzyć opakowanie tuż przed. Kosmetyku nie zabezpiecza żadna folia.
Konsystencję peelingu określiłabym jako dość gęstą. Po zaaplikowaniu na skórę nie spływa z niej, dobrze się rozprowadza. Zapach ma dość przyjemny, jednak osobiście preferuję owocową woń.
Ma dość spore drobinki peelingujące, które dość dobrze ścierają naskórek. W połączeniu z myjką do kąpieli pozostawia skórę gładką i przyjemną w dotyku. Po zakończonej kąpieli zapach nie utrzymuje się na skórze, co po części mogę uznać jako plus.
Skład:
Podsumowując jest to dość dobry peeling zarówno pod względem konsystencji jak i działania. Mały minus za zapach, który co prawda w peelingu męczący nie jest, jednak mam również masło o tym zapachu i.. no cóż, zobaczymy jak się sprawdzi :) Dla niektórych przeszkodą może być również dość wysoka cena. Podpisuję się pod tym, jednak w moim przypadku był to prezent.
Z okazji pierwszej rocznicy bloga planuję rozdanie. Miałybyście ochotę przygarnąć jeden z kosmetyków tej firmy? :> Czekam na wasze odpowiedzi w komentarzach. Nie zapomnijcie napisać co u was słychać :)
Buziaki!
Zapach jest fajny przez kilka sekund le pózniej jest meczach szczególnie w maselku TBS
OdpowiedzUsuńNiestety od TBS jeszcze nic sie u mnie nie znalazlo, wiec jak bedzie rozdanie z jakims produktem, na pewno sie zglosze:D
OdpowiedzUsuńnie miałam nic z tej firmy ;)
OdpowiedzUsuńZ TBS znam tylko masła do ciała i do ust :) Na ten zapach miałam ostatnio ochotę. W ogóle kuszą produkty TBS, więc koniecznie dorzuć jakiś do rozdania :P I trzymam kciuki za prawko :)
OdpowiedzUsuńmasło Moringa to stanowczo mój numer 1 wśród maseł TBS :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam tych kosmetyków, są trochę nie na moją kieszeń, ale widzę na zdjęciu że ma bardzo fajną strukturę.
OdpowiedzUsuńChcialabym rozdanko ;)
Ciekawy kosmetyk.Z chęcią bym go wypróbowała.:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam kosmetyki TBS, więc myślę, że jest to świetny pomysł na wygraną w planowanym rozdaniu :)
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki za egzamin z teorii na prawko! mi się udało za pierwszym razem :) niestety gorzej było z jazdą, której mimo trzech podejść nie zaliczyłam ..
Bardzo lubię zapach moringi w kosmetykach TBS :) peeling chętnie bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńojej, TBS jest przecudowny! jeszcze chyba się nigdy nie zawiodłam na ich produktach ;)
OdpowiedzUsuńidealny peeling na śniadanie hehe :D mi te kosmetyki bardzo się podobają, ale do tej pory ich cena mnie skutecznie odstraszała, więc z chęcią wzięłabym udział w Twoim rozdaniu, tym bardziej że niedługo moje urodzinki i może szczęście będzie sprzyjało :)
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji używać kosmetyków z TBS ( z tego co wiem to u nas nawet nie ma tego sklepu, kupujesz na all? ) jednak cena trochę zniechęca.
OdpowiedzUsuńJak egzamin?
Ps: Cieszę się, że będziesz na spotkaniu! :) Uff dobrze, że się załapałaś.
Ale ja to akurat wiem :D
OdpowiedzUsuńwygląda na naprawdę skuteczny. Uwielbiam tak duże drobinki :)
OdpowiedzUsuńW końcu może skuszę się na jakiś produkt z TBS :D
OdpowiedzUsuńz kremowych fajny jest kakaowy
OdpowiedzUsuńmoringa taka sobie :P
Nie miałam nic z tej firmy. Rzeczywiście cena może odstraszyć, szczególnie że mam wrażenie że tańszymi produktami też można osiągnąć taki efekt ;)
OdpowiedzUsuń