sobota, 15 czerwca 2013

Love TBS! part 4

Cześć kochane :))

Minął już niespełna tydzień od kolejnej notki. Czas płynie w zawrotnie szybkim tempie, w szkole są ostatnie poprawki, trzeba zacisnąć pasa i ruszyć się do książek. Dzisiaj oraz jutro muszę przypomnieć sobie teorię na prawo jazdy, ponieważ w poniedziałek czeka mnie egzamin. Miejmy nadzieję, że uda mi się za pierwszym podejściem :-)

Kilka z was prosiło o zdjęcie włosów po farbowaniu L'oreal Feria Preference. Mam jedno zdjęcie, jednak jest ono dość słabej jakości a kolor wypłukuje mi się i nie jest już aż tak intensywny. Po wizycie u fryzjera za jakiś czas znów będę malowała włosy, więc z pewnością nie zapomnę o zrobieniu zdjęcia. Obiecuję, że je wstawię ;-)

Dzisiaj kolejny już kosmetyk firmy The Body Shop. Mam nadzieję, że nie macie jeszcze dość? :P






















Cena: 59 zł
Pojemność: 200 ml
Dostępność: sklepy TBS


Produkt jest zamknięty w solidnym zakręcanym opakowaniu z (jak zawsze z resztą) ładną grafiką. Niby nic ale zdecydowanie cieszy oko po wejściu do łazienki :) Mały minus za fakt, że otwarcie takiego opakowania w czasie kąpieli mokrymi dłońmi jest niemożliwe a zdarza mi się czasami zapomnieć otworzyć opakowanie tuż przed. Kosmetyku nie zabezpiecza żadna folia.


Konsystencję peelingu określiłabym jako dość gęstą. Po zaaplikowaniu na skórę nie spływa z niej, dobrze się rozprowadza. Zapach ma dość przyjemny, jednak osobiście preferuję owocową woń.






















Ma dość spore drobinki peelingujące, które dość dobrze ścierają naskórek. W połączeniu z myjką do kąpieli pozostawia skórę gładką i przyjemną w dotyku. Po zakończonej kąpieli zapach nie utrzymuje się na skórze, co po części mogę uznać jako plus.

Skład:



Podsumowując jest to dość dobry peeling zarówno pod względem konsystencji jak i działania. Mały minus za zapach, który co prawda w peelingu męczący nie jest, jednak mam również masło o tym zapachu i.. no cóż, zobaczymy jak się sprawdzi :) Dla niektórych przeszkodą może być również dość wysoka cena. Podpisuję się pod tym, jednak w moim przypadku był to prezent.

Z okazji pierwszej rocznicy bloga planuję rozdanie. Miałybyście ochotę przygarnąć jeden z kosmetyków tej firmy? :> Czekam na wasze odpowiedzi w komentarzach. Nie zapomnijcie napisać co u was słychać :)

Buziaki!

17 komentarzy:

  1. Zapach jest fajny przez kilka sekund le pózniej jest meczach szczególnie w maselku TBS

    OdpowiedzUsuń
  2. Niestety od TBS jeszcze nic sie u mnie nie znalazlo, wiec jak bedzie rozdanie z jakims produktem, na pewno sie zglosze:D

    OdpowiedzUsuń
  3. Z TBS znam tylko masła do ciała i do ust :) Na ten zapach miałam ostatnio ochotę. W ogóle kuszą produkty TBS, więc koniecznie dorzuć jakiś do rozdania :P I trzymam kciuki za prawko :)

    OdpowiedzUsuń
  4. masło Moringa to stanowczo mój numer 1 wśród maseł TBS :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nigdy nie miałam tych kosmetyków, są trochę nie na moją kieszeń, ale widzę na zdjęciu że ma bardzo fajną strukturę.
    Chcialabym rozdanko ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawy kosmetyk.Z chęcią bym go wypróbowała.:)

    OdpowiedzUsuń
  7. uwielbiam kosmetyki TBS, więc myślę, że jest to świetny pomysł na wygraną w planowanym rozdaniu :)
    trzymam kciuki za egzamin z teorii na prawko! mi się udało za pierwszym razem :) niestety gorzej było z jazdą, której mimo trzech podejść nie zaliczyłam ..

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo lubię zapach moringi w kosmetykach TBS :) peeling chętnie bym wypróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  9. ojej, TBS jest przecudowny! jeszcze chyba się nigdy nie zawiodłam na ich produktach ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. idealny peeling na śniadanie hehe :D mi te kosmetyki bardzo się podobają, ale do tej pory ich cena mnie skutecznie odstraszała, więc z chęcią wzięłabym udział w Twoim rozdaniu, tym bardziej że niedługo moje urodzinki i może szczęście będzie sprzyjało :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie miałam okazji używać kosmetyków z TBS ( z tego co wiem to u nas nawet nie ma tego sklepu, kupujesz na all? ) jednak cena trochę zniechęca.
    Jak egzamin?

    Ps: Cieszę się, że będziesz na spotkaniu! :) Uff dobrze, że się załapałaś.

    OdpowiedzUsuń
  12. wygląda na naprawdę skuteczny. Uwielbiam tak duże drobinki :)

    OdpowiedzUsuń
  13. W końcu może skuszę się na jakiś produkt z TBS :D

    OdpowiedzUsuń
  14. z kremowych fajny jest kakaowy
    moringa taka sobie :P

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie miałam nic z tej firmy. Rzeczywiście cena może odstraszyć, szczególnie że mam wrażenie że tańszymi produktami też można osiągnąć taki efekt ;)

    OdpowiedzUsuń