piątek, 14 grudnia 2012

Ratunek dla suchej skóry :)

WEŹ UDZIAŁ W ROZDANIU! DO WYGRANIA VOUCHERY O WARTOŚCI $20 NA OKULARY NA STRONIE FIRMOO.COM! KLIKNIJ!



Cześć dziewczyny i chłopaki :)

Ostatnio przyzwyczajałam was do notek pisanych co 2 dni lub nawet codziennie, teraz przerwa była minimalnie dłuższa z powodu natłoku obowiązków w szkole. Następny tydzień będzie minimalnie lżejszy, jednak nie wiem jeszcze jak wyjdzie sprawa z postami.

Jak wiecie zima jest okresem w którym nasza skóra potrzebuje bardzo mocnego nawilżenia. Sama zauważyłam, że w okresie jesienno-zimowym moja skóra jest bardziej szorstka, szczególnie na łokciach. Jest to bardzo nieprzyjemny problem, ponieważ chwilami skóra jest na tyle wysuszona, że nawet zakładanie ubrań z długim rękawem i kontakt materiału z szorstką skórą jest nieprzyjemny, czasami nawet bywa bolesny. W takich chwilach z pomocą przychodzi mi Neutrogena.


Cena: ok. 20 zł
Pojemność: 250 ml
Dostępność: duża - supermarkety, drogerie
Inne: dostępny również o pojemności 400 ml

Opakowanie:

Dość spore. Dodatkową wygodę zapewnia pompka, dzięki której możemy wydobyć z opakowania odpowiednią ilość produktu.


Kilka słów od producenta:


Skład:


Tył opakowania:



Emulsja do ciała z Neutrogeny ma swoje miejsce na jednej z moich półek już od dłuższego czasu. Dobrze się wchłania, nie pozostawia na skórze tłustej warstwy oraz ładnie pachnie. Jest to bardzo dobry kosmetyk, który świetnie radzi sobie z suchą (i często bolącą) skórą na łokciach już po kilku użyciach. Pomimo niezbyt dużych rozmiarów takie opakowanie starcza mi na dość długo, ponieważ stosuję go głównie na łokcie oraz jakiś czas temu stopy, ponieważ do pielęgnacji reszty ciała mam inne kosmetyki do tego przeznaczone. Dobrze sprawdza się również jako krem do rąk. Jeżeli chodzi o pielęgnację stóp tym balsamem sprawdza się średnio, ponieważ nakładałam go dość dużo i czasami nawet rano czułam jeszcze lekko lepiące się stopy a jako, że po domu chodzę w japonkach to stopy niesamowicie 'latają', co mi się nie podoba (szczególnie wtedy gdy się spieszę). Sprawdza się jednak jako maseczka do stóp po kąpieli. Po użyciu pumeksu i wyjściu z wanny nałożyłam sobie grubszą warstwę kremu na stopy i posiedziałam z nim 20 minut. Jakaś część się wchłonęła, resztę po prostu zmyłam. Stópki są niesamowicie gładkie, miękkie w dotyku i nawilżone. Radziłabym spróbować!
 Jeżeli chodzi o zwykłe balsamy do pielęgnacji suchej skóry jest moim KWC. Obecnie wykańczam to opakowanie i z pewnością kupię kolejne, ponieważ nie tylko ja go używam i lubię. :)
Dla osób ze zmianami skórnymi tj. łuszczyca - kupujesz drogie apteczne balsamy, kremy i nic nie pomaga? Jeżeli rany pojawiające się na skórze swędzą i nie chcą się goić radziłabym spróbować z tym balsamem. Znam osobę, której w jakimś stopniu pomaga.

Używałyście Neutrogeny?
Jakie są wasze opinie na temat tego kosmetyku?

Buziaki :)

19 komentarzy:

  1. Mialam kilka kosmetykow z Neutrogeny, wszystkie byly calkiem ok :) Co do lokci to sie zgadzam, zima daje im popalic :D Ja ogolnie mam sucha skore, a zima to juz w ogole katastrofa ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetnie, że jest z pompką. Z tej firmy miałam kiedyś krem do buzi na zimę i był świetny!

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo lubię kosmetyki w opakowaniach z pompką - jest to bardzo wygodne i higieniczne :)
    Podczas zimy skóra na moim ciele jest tylko minimalnie bardziej przesuszona, niestety na dłoniach to masakra. Też własnie pomagała mi przy nich Neutrogena (do dłoni), ale po dłuższym stosowaniu już przestała być taka efektywna.

    OdpowiedzUsuń
  4. bardzo lubie kosmetyki Neutrogena - w zimie zwlaszcza krem do rak z tej firmy bardzo dobrze mi sie sprawdza:)))balsam tez kiedys mialam i tez byl oki:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. bardzo lubię kosmetyki Neutrogeny - szczególnie te z serii z maliną nordycką :)

    OdpowiedzUsuń
  6. No tak, Neutrogena ma to do siebie, że często się lepi :/ Ale przynajmniej działa :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie kupowałam jeszcze balsamów neutrogeny, zawsze myślałam, że sa strasznie tłuste i ciężko się wchłaniają.

    OdpowiedzUsuń
  8. Używałam z Neutrogeny tylko kremu do rąk, jest rewelacyjny. Problemów z suchą skórą nie mam, więc nie używałam tych kosmetyków. ;-)

    OdpowiedzUsuń
  9. nie używałam nigdy niczego z neutrogeny. :O

    OdpowiedzUsuń
  10. również nie używałam tego kosmetyku

    OdpowiedzUsuń
  11. o nie, jestem uczulona na neutrogenę :O nie wiem czemu, coś mnie w tych kosmetykach podrażnia.

    OdpowiedzUsuń
  12. No moje czekoladki już zostały pochłonięte ;P

    OdpowiedzUsuń
  13. My też myślałyśmy o feriach, ale zaraz po nich jest sesja poprawkowa, a nie daj boże, któraś będzie miała poprawki, to trzeba się będzie uczyć...

    OdpowiedzUsuń
  14. Są śliczne ale strasznie wysokie. Boję się, że na studniówce będę wyższa od chłopaka więc chyba będę musiała rozejrzeć się za niższymi :/

    Bardzo lubię kosmetyki Neutrogeny, szczególnie kremy do rąk ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Tego kosmetyku nie miałam, ale inne kremy z Neutrogeny bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja nie używam ale może spróbuję , gdyż nie cierpię wysuszonych łokci.

    OdpowiedzUsuń
  17. Tego balsamu nie miałam, ale kremy do rąk są świetne i jako jedne z nielicznych radzą sobie z moimi suchymi dłońmi zimą :)

    OdpowiedzUsuń
  18. o nie wiedzialam ze Neutrogena ma rowniez taki fajny balsam do ciala :D

    OdpowiedzUsuń