piątek, 7 września 2012

A kysz!

Ostatnie 4 dni od napisania poprzedniej notki minęły mi w zadziwiająco szybkim tempie, podejrzewałam, że ten tydzień będzie mi się dłużył (po części tak było, przynajmniej w pierwszej połowie tygodnia).
Jako, że ostatnio pogoda nam się popsuła, wilgoć daje nam się we znaki. A co z tym idzie? Komary niemiłosiernie atakują nas w czasie spacerów czy też ognisk.


Żel łagodzący ukąszenia owadów Bye Bye Mosquito
Cena: ok. 7 zł
Dostępność: większe supermarkety tj. Auchan
Opis, sposób użycia & skład:


Na przełomie lipca i sierpnia miałam niesamowicie swędzące ślady po ukąszeniach z tego względu, że pracowałam na powietrzu i komary oraz duże muchy były czymś, czego dookoła nie brakowało. Kupiłam ten żel i śmiem stwierdzić, że uśmierzał ból/swędzenie, co prawda nie od razu po zaaplikowaniu żelu, jednak dziwi mnie fakt, że w ogóle podziałał, ponieważ większość spray'ów oraz żeli przeciw komarom wręcz są przyciągane przez używane przez nas specyfiki.
Od okresu w którym byłam najbardziej narażona na komary na szczęście nie byłam zmuszona używać tego żelu, jednak nie chowam go na stałe do szafy na kolejny sezon, ponieważ jak powyżej wspomniałam wciąż może się przydać.

A wy używacie jakichś specyfików przeciw/po ukąszeniu komarów?
Buziaki!


10 komentarzy:

  1. ja używam off'a w sprayu przeciw komarom.
    mam go nawet w szafce nocnej przy łóżku, bo strasznie nie lubię jak mi w nocy brzęczą i przeszkadzają w spaniu ;dd

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobrze zaopatrzyć się w takie coś kiedy planuje się wycieczkę na łono natury:) Ja osobiście nie używam żadnych kosmetyków przeciw ukąszeniom, ale to dlatego, że mało czasu spędzam na dworzu, a jak już jestem na powietrzu to się przemieszczam i jakoś te komary mnie nie atakują;)

    OdpowiedzUsuń
  3. ja uzywalam fenistilu, nie znosze komarow :-(

    OdpowiedzUsuń
  4. też się cieszę, że już weekend. muszę odpocząć od ludzi, uwielbiam to :D

    OdpowiedzUsuń
  5. A ja stawiam na naturalność, czyli cytrynę. Trochę szczypie co prawda, ale pomaga, przynajmniej mi ;)
    Z komarami masz rację, w sumie mi się wydaje, że teraz nawet jest ich więcej, niż w lipcu/sierpniu ;o a przynajmniej tak to odczuwam. Jestem strasznie pogryziona, chociaż praktycznie nie wychodzę z domu. Eh, niech te komary pozapadają już w sen zimowy xD

    OdpowiedzUsuń
  6. ja też byłam cała pogryziona w wakacje ;< na szczęście nie dokuczają mi aż tak bardzo te ugryzienia (nie swędzą, ani nie pieką), no oprócz tego, że są widoczne xd
    ja w sumie nie używam żadnych specyfików przeciwko komarom. jedynie może włączam Raida na noc xd

    OdpowiedzUsuń
  7. mnie komary uwielbiają, ale o dziwo w tym roku dały mi spokój :P

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja na szczęście nie mam takich problemów z komarami ;P

    OdpowiedzUsuń
  9. ja jutro mam 8, i to od godziny 7:10. umrę <3

    OdpowiedzUsuń
  10. ja byłam masakrycznie pogryziona w tym roku ;/

    OdpowiedzUsuń