Bardzo mi się spodobał, zarówno pod względem wyglądu na paznokciach jak i opakowania (oczywiście zdążyłam go wypróbować ^^). Nałożyłam go na kilka warstw odżywki z Eveline paznokcie twarde i lśniące jak diament i efekt końcowy bardzo mi się podoba :) Niestety jednak zadarłam trochę lakieru na palcu wskazującym, ponieważ pomagałam mamie przygotowywać obiad. Nie kupuję zazwyczaj lakierów za tyle pieniędzy (może jestem zgredem, ale jak dla mnie to dość dużo), jednak tym razem nie żałuję. :-)
A wy, macie dużo lakierów z Essence? ;>
Buziaki!
________________________________________________________
Wczoraj minął miesiąc od założenia bloga - odwiedziłyście mnie ponad 1300 razy i zostawiłyście 300 komentarzy, dziękuję!
ja mam chyba z 10 lakierów z Essence i ten topper też muszę kupić :D
OdpowiedzUsuńprzy takich lakierach najgorsze jest to że trzeba długo czekać zanim doschną i stwardnieją na dobre , żeby właśnie tak jak pisałaś nie zadrzeć niechcący ...ale efekt na paznokciu pewnie spektakularny :P a jest w dotyku szorstki czy gładki ?
OdpowiedzUsuńMam kilka lakierów z essence i jeden topper circus confetti :)
OdpowiedzUsuńTwój topper to hello holo? Jeśli tak, to już od dawna chcę go kupić, ale te które widzę w DN są porozwarstwiane, chyba popsute od ciepła lampek :(
UsuńMam 2 Natury, ale tylko w jednej dwie szafy :(
Usuńa właśnie masz rację jak coś można bezbarwnym pojechać ...mnie zawsze irytują szorstkie brokaty które o wszystko haczą :/
OdpowiedzUsuńMam jeden lakier z Essence i jestem bardzo zadowolona z jego jakości. Twój lakier prezentuje się bardzo interesująco, jestem ciekawa jak wygląda na paznokciach
OdpowiedzUsuńMi się podobają tego typu lakiery w kolorze granatowym. Nie mam niestety nic z tej firmy :(
OdpowiedzUsuńObserwujemy ;)?
Nie mam ani jednego >.< A jak Ci poszedł sprawdzian dyrektoski.? ;p
OdpowiedzUsuńPrześlicznie dziękuję ;**
OdpowiedzUsuńteż posiadam podobny brokatowy lakier z essence. Bardzo go lubie tylko zmywanie to jakaś męczarnia ;/
OdpowiedzUsuńlakierów z essence nie kupuję ( też wolę więcej za mniej ;)), ale odżywkę z eveline miałam - była bardzo fajna :))
OdpowiedzUsuńobserwuję i zapraszam do mnie :*
szkoda, że nie pokazałaś efektu końcowego... lakiery z brokatem są fajne, ale troszkę ciężko się zmywają... pooozdrawiam! =)
OdpowiedzUsuńLubię lakiery z Essence :)
OdpowiedzUsuńmam ten lakier! tylko w innym kolorze ;)
OdpowiedzUsuńmój jest taki kolorowy. bardzo go lubię :))
Za bardzo się utożsamiłam z tym tytułem chyba, bo dalej nie mam chłopaka ^^
OdpowiedzUsuńLakiery z Essence - uwielbiam! Tanie i kolory są przecudowne.
ja nie mam ani jednego lakieru essence!!
OdpowiedzUsuń;<
nie straciłam, ale nie mogłam zasnąć przez to wszystko, ciągle w głowie miałam ,,POLSKA BIAŁO-CZERWONI'', poezja jakaś <3 najpiękniejsza rzecz jaka spotkała mnie do tej pory.
OdpowiedzUsuńemocje... to był natłok emocji, nadmiar tego wszystkiego, jeszcze piękne pożegnanie jednego z siatkarzy - Sebastiana Świderskiego. Byłam o krok od płaczu, oh...
OdpowiedzUsuńoczywiście! :) a co u Ciebie?
OdpowiedzUsuńostatnio wygrałam na blogu lakier do efektów magnetycznych - b fajny jest ;)
OdpowiedzUsuńja bardzo lubie essence ;)
OdpowiedzUsuńessence jakoś do mnie nie przemawia :P
OdpowiedzUsuńoo, Kraków jest piękny. byłam kiedyś, ale bardzo dawno temu i w sumie z chęcią wybrałabym się jeszcze raz. na pewno nie zawiedzie, a któż to taki? przyjaciel/przyjaciółka?
OdpowiedzUsuńLubie essence :)) mam pare, brakuje mi tylko toppera :)
OdpowiedzUsuńgenialny kolorek...;)
OdpowiedzUsuńM.<3