Cześć kochane :)
Dzisiaj kilka słów o produkcie który kupiłam miesiąc temu podczas powrotu do PL.
Cena: 65 zł
Pojemność: 75 ml
Dostępność: sklepy TBS, internet
Kosmetyk zawiera w sobie dużą ilość małych drobinek, które zdzierają martwy naskórek oraz rozjaśniają przebarwienia. Ma dość ładny zapach, który nie zostaje na twarzy po wykonanym zabiegu. W celu uzyskania skuteczniejszego działania nakładam kosmetyk na wilgotny wacik i w miarę delikatnie masuję nim skórę ze względu na dość mocne drobinki peelingujące. Mam cerę mieszaną z suchymi skórkami (+ naczynka m.in. na policzkach), więc pomyślałam, że ten produkt będzie idealny dla mnie. Wątpię, że sprawdzi się u osób z wrażliwą skórą. Należy również uważać na to by nie przesadzić - raz przez nieuwagę nabawiłam się podrażnienia i zdarłam sobie naskórek. Mimo wszystko nie zraziłam się do tego kosmetyku, polubiłam go i myślę, że jest wart swojej ceny. Dodatkowo jest wydajny, naprawdę niewielka ilość wystarczy na peeling całej twarzy. Przeczytałam gdzieś, że najlepiej stosować ten peeling maksymalnie 2 razy w tygodniu i na ogół tego się trzymam.
Zdecydowanie jest to mój ulubieniec wśród peelingów - bez problemu usuwa wszystkie/większość suchych skórek, z którymi nie wszystkie peelingi dają sobie radę.
Używałyście?
Buziaki!
ja wszystkim co ma drobiny mówię NIE! Tylko peelingi enzymatyczne lub wizyty w salonach na oxybrazji.
OdpowiedzUsuńNajbardziej interesuje mnie ta obietnica dotycząca rozjaśniania przebarwień. Działa?
OdpowiedzUsuńNajbardziej lubię mikrodermabrazję sodą. Cudeńko.
OdpowiedzUsuńwiem, wiem, kochana! <3 dziękuję :*
OdpowiedzUsuńna razie calkowicie odstawilam peelingi twarzy:)
OdpowiedzUsuńO proszę nie słyszałam nigdy wcześniej o tym peelingu, gdy skończy mi się korund -wypróbuję
OdpowiedzUsuńNie używałam, jakoś z TBS kupuję zazwyczaj żele pod prysznic tylko ;) Ja swój ulubiony zdzierak już mam - korund :)
OdpowiedzUsuńjeszcze nie używałam, ale dopiszę go do listy kosmetyków do przetestowania :)
OdpowiedzUsuńswietna sprawa, musze sie mu doglebniej oprzyjrzec.
OdpowiedzUsuńmyslalam ze tylko ja jestem tak nadzwyczajnym przypadkiem wszystkich typów cery naraz;p
jak mikrodembrazja to tylko pełen zabieg u kosmetyczki, wychodzi nawet taniej niż za ten kosmetyk :/
OdpowiedzUsuńNie używałam żadnego kosmetyku z przeznaczeniem do twarzy z TBS, ale otoczka wokół tego peelingu mi się podoba ;)
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt, nie powiem ;)
OdpowiedzUsuńTeż myślę, że to bardzo fajny produkt :)
OdpowiedzUsuńkiedy jeszcze chodziłam na to do kosmetyczki to ten zabieg mogłam wykonywać max kilka razy w roku. Ja robiłam to 2-3 razy.
OdpowiedzUsuńnigdy go nie miałam, ale myślę, że u mnie również by się sprawdził :)
OdpowiedzUsuńpopytaj, żebyś sobie może nie zrobiła nim krzywdy, może ma jakieś inne lub słabsze działanie i jest nieszkodliwy ale tak jak mówię, ja na taki "zabieg" chodziłam do kosmetyczki i kupiłam nawet kilka takich cudaśnych kosmetyków ale nie dawały sobie rady :/
OdpowiedzUsuńNa pięty mógłby być, ale na ciałko absolutnie :( Stosuję tylko te bardzo delikatne...
OdpowiedzUsuńużywałam i bardzo polubiłam :) świetnie radził sobie z martwym naskórkiem ;)
OdpowiedzUsuńNie znam, cena trochę za wysoka :/
OdpowiedzUsuńNie znam go ale zaciekawił mnie ten peeling, trochę wysoka ma cenę ale może kiedyś się skusze na niego:)
OdpowiedzUsuńnie używałam, ale ciekawy, fakt cena nie zbyt niska, ale jeśli wydajny to może kiedyś się skuszę:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam:)
nie znam, ale chętnie wypróbuję, skończył mi się peeling a mam olbrzymie zaufanie do the body shop :)
OdpowiedzUsuńdzięki za wsparcie! :)
hej, zobaczę, jak będzie z tą podróżą autostopem, to jest o wiele łatwiejsze do zorganizowania, niż się wydaje! jeszcze pogadamy, byłoby EKSTRA
używam :)
OdpowiedzUsuńObserwuję i liczę na rewanż :) http://linka-kattalinka.blogspot.com/
Możliwe, że będę wpadać tu częściej. Pozdrawiam :D
W takim razie czekam na Twoje denko ;)
OdpowiedzUsuń