niedziela, 17 marca 2013

Podkład - hit czy kit?

Cześć kochane :)

Dzisiaj recenzja podkładu, którego używam od mniej więcej 2 lat z przerwami. Służy mi głównie w okresie zimowym, ponieważ wtedy opalenizna znika i ciężko jest dobrać podkład do tak jasnej karnacji.


Sensique, Podkład matujący

Cena: 7/99 zł
Pojemność: 30 ml
Dostępność: DN


Przyznam szczerze, że nie wiem dlaczego pierwszy raz się na niego skusiłam (najprawdopodobniej była to niska cena). Nie jest to kosmetyk na 6+, jednak nie zaliczyłabym go również do bubli. Z tym matowieniem to bym się kłóciła, jednak dość ładnie kryje niedoskonałości skóry (mowa tu o zaczerwienieniach). Trzyma się na skórze kilka godzin, w połączeniu z pudrem w kamieniu z sensique niestety w czasie dnia są potrzebne poprawki, ponieważ zaczynam się świecić. Ma dość fajny zapach, przyjemną konsystencję. Dodatkowy plus za naprawdę jasny kolor (201) oraz za fakt, że przy wykańczaniu podkładu opakowanie można spokojnie rozciąć. Pojemność jest również duża, więc podkład bez wątpienia starczy na długo.
Podsumowując: jest to dość dobry podkład dla osób nie mających problemu z wypryskami i bardzo mocnymi zaczerwienieniami - z tym ten kosmetyk mógłby sobie nie poradzić.


Miałyście ten podkład?
Lubicie?

Buziaki,
miłej niedzieli :)

22 komentarze:

  1. ja mam takiego taniego ulubienca z bell, a w dodatku dosc mocno kryje:)

    OdpowiedzUsuń
  2. nigdy go nie miałam ..
    moim ulubionym podkładem od lat jest Lirene City Matt - ma idealne kolory, świetnie matuje i nie tworzy sztucznego efektu maski :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie miałam i niestety do kosmetykow tej firmy mam mocno ograniczony dostęp :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapraszam do akcji: rewitalizacja dłoni i stóp...czyli w oczekiwaniu na wiosnę :)
      http://antonina-guzik.blogspot.com/2013/03/akcja-maliny-rewitalizacja-doni-i-stop.html

      Usuń
  4. nie miałam go. z racji suchej cery staram się omijać produkty matujące, które najczęściej podkreślają u mnie suche skórki ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jakoś do tej pory nigdzie jeszcze nie spotkałam tej marki...

    OdpowiedzUsuń
  6. cena niezła, można zaryzykować :) ciekawe czy przy dłuższym stosowaniu nie zapycha, bo z moją cerą to różnie bywa :)

    OdpowiedzUsuń
  7. nie mialam nigdy - moze kiedys kupie:)

    OdpowiedzUsuń
  8. ja już nie pamiętam co to jest podkład, dzięki Bogu.
    jak miałam duże problemy, to ratowały mnie podkłady z My Secret. ale to było wieki temu. teraz jest era kremów BB, za które jestem wdzięczna stwórcy :D
    z tej marki używałam pudry kompaktowe :)

    OdpowiedzUsuń
  9. U mnie się nie sprawdził. Nie każdemu pasuje to samo. Obserwujemy?

    OdpowiedzUsuń
  10. Ciekawe ale bałabym się go kupić, wolę wziąć coś sprawdzonego pomimo większej ceny... Bardzo boję się wysypu i zapchania porów

    OdpowiedzUsuń
  11. Miałam go i u mnie się nie spisywał :(

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja go używałam, ale po raz kolejny już go nie kupiłam. Nie dla mnie, moim zdaniem nie radzi sobie z ładnym pokryciem i wyrównaniem cery.

    OdpowiedzUsuń
  13. Z tego co napisałaś to mysle, że dla mnie byłby odpowiedni. :)

    OdpowiedzUsuń
  14. ja ma zaczerwienienia niestety, więc odpada :|

    OdpowiedzUsuń
  15. Zupełnie jest mi nieznany, może czas to zmienić...

    OdpowiedzUsuń
  16. Z tej firmy zawsze kupuję jedynie lakiery bo jakoś jeśli chodzi o twarz to staram się rozważnie dobierać kosmetyki :)

    OdpowiedzUsuń
  17. szczerze mówiąc, nie cierpię podkładów o takiej konsystencji, zdecydowanie wybieram musy :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Nigdy nie miałam tego podkładu. W sumie teraz szukam czegoś, co mnie zmatuje na cały dzień :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Hi dear :) nice blog and cute post! now follow you with pleasure, if you will go with me;)

    http://teanonsolomoda.blogspot.it/

    Kiss Tea.

    OdpowiedzUsuń
  20. ja go uzywałam i byłam zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń