Dzisiaj chciałabym wam pokazać kosmetyki oraz przyrządy do makijażu, które mogłabym nazwać moimi KWC, ponieważ używałam ich bardzo często i polubiliśmy się. Nie będzie tego bardzo dużo, bo przecież nie o ilość a o jakość tu chodzi :)
1. My Secret, Puder sypki transparentny - jest to mój pierwszy puder tego typu. Nie bieli skóry, ma dość ładne opakowanie (chociaż.. niestety napisy się starły), starcza mi na dość długo. Co prawda podkreśla suche skórki, jednak przymykam oko na tę wadę. Jest tani i dostępny w DN, do której mam blisko. Obecnie kończę 3 lub 4 opakowanie i z pewnością kupię kolejne.
2. Essence, Zestaw do stylizacji brwi - w opakowaniu znajdują się 2 kolory cieni do brwi (jeden jaśniejszy, lekko brudny brąz, drugi: ciemny brąz), pędzelek oraz kilka szablonów, z których i tak nie korzystam. Ładnie podkreśla brwi, trzyma się cały dzień, tani, wydajny.
3. Bell, Pocket 2skin rouge - pomimo nazwy powiedziałabym, że jest to bronzer a nie róż. Ładnie podkreśla kości policzkowe, nie zostawia na policzkach pomarańczki. Można z nim przesadzić, jednak nie jest to zbyt łatwe. Kolejny dobry, wydajny i tani produkt. Szczegółowa recenzja TUTAJ.
4. AVON, Roletka Incandessence - uwielbiam ją ze względu na zapach. Niestety nie jest wydajna i bez promocji jej nie kupuję. Gdy można ją dostać w katalogu za 8-9 zł z pewnością kupię kolejne 2 sztuki tak, jak ostatnio.
5. Vollare, Free Style tusz do rzęs - bardzo fajnie podkreśla rzęsy. Nie osypuje się, ma fajną szczoteczkę która nie skleja rzęs i jest bardzo tani, ponieważ kosztuje około 7-8 zł. Niestety producent zmienił szczoteczkę i już jej nie kupię :(
6. Vollare, Lashes Extension - kolejny tusz tej firmy, który bardzo lubię. Jeżeli chodzi o wydłużenie rzęs jest niezawodny. Niestety trochę skleja rzęsy, jednak ze względu na wydłużenie jestem w stanie mu to wybaczyć. W połączeniu z Free Style tworzy cudowną firanę rzęs. Uwielbiam ten duet!
7. Sleek, Au Naturel paleta cieni - tej rzeczy używałam najmniej, ponieważ dostałam ją pod choinkę, jednak od pierwszego użycia skradła moje serce. Piękne kolory, dobra pigmentacja, długo trzymają się na powiece, nieźle się rozcierają. Czego chcieć więcej?
8. Essence, Eyeliner - piękny ciemnoniebieski liner z brokatem. Używałam go namiętnie przez mniej więcej 3 miesiące dzień w dzień i zakochałam się w nim. Niestety jakiś czas temu mi się skończył i najprawdopodobniej był w edycji limitowanej, ponieważ już go nie ma. Bardzo żałuję.
9. Hakuro, Pędzel do pokładu H50 - używam go od co najmniej roku i mnie nie zawiódł. Bardzo fajnie rozprowadza podkład, włosie nie wypada, rączka również się nie odkleiła. Jeden mały minusik za to, że napisz na pędzlu mi się starł (nie wiem jakim cudem, najprawdopodobniej w czasie jednej z podróży).
10. Essence, Pędzel do różu - przyznam szczerze, że wzięłam go omyłkowo, ponieważ szukałam pędzla do pudru. W tym celu jednak również nadaje się świetnie. Włosie jest dość miękkie, nie wypada, był dość tani. Tutaj również niestety napis się starł.
Wydaje mi się, że to wszystko jeżeli chodzi o ulubieńców 2012.
Chciałybyście zobaczyć ulubieńców do pielęgnacji ciała?
Znacie któryś z tych produktów?
Buziaki :)
Znam puder z My Secret i jak tyko skończy się mój z Elfa to wracam do tego, bo był lepszy :) O Sleek'u już wiesz :D Mam również pędzel Essence, ale odkąd mam Eco Tools, to już go nie używam :)
OdpowiedzUsuńniestety nie miałam żadnego z powyższych kosmetyków.
OdpowiedzUsuńkusi mnie kupno paletki Sleek oraz z chęcią bym wypróbowała eyeliner Essence z brokatem, szkoda tylko, że pochodzi z edeycji limitowanej..
oj tak u mnie też paletka au naturel jest hitem 2012 :)
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie różem ;)
OdpowiedzUsuńmialam kiedys te cienie do brwi z essence, ale wymienilam na podobne z NYXa:) i tez uwielbiam ten pedzel do podkladu hakuro, tylko bardzo ciezko mi go doczyscic ostatnio..
OdpowiedzUsuńfajne kosmetyki :) w większości w przystępnych cenach, lubię!
OdpowiedzUsuńWszyscy kuszą mnie tym pędzlem z Hakuro :D
OdpowiedzUsuńten zestaw do brwi Essence wszyscy chwalą :) Zaciekawił mnie też ten eyeliner, musi świetnie wyglądać na oku:)
OdpowiedzUsuńjasne, napisanie "ch*j" na bloku to żenujący wandalizm, ale np. codziennie jadąc metrem mijam to:
OdpowiedzUsuńhttp://thecitylovesyou.com/urban/wp-content/uploads/2012/06/streetartnews_shepardfairey_paris-8.jpg
i nie rozumiem ludzi, którzy się na to wkurzają ;) dla mnie bomba.
Lubię ten zestaw do brwi;)
OdpowiedzUsuńKocham róż z Bell . Ja mam odcień normalnego różu , jestem z niego bardzo zadowolona i zawsze będę go polecac . paletka sleek kusi i to bardzo zakupem . :* Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAle z tego co patrzyłam carex kosztuje 9,99 a clean hand 4,99 więc jest dość spora różnica w cenie :)
OdpowiedzUsuńNo niestety,ale na szczęście u mnie już wystawione oceny,więc nie będzie tak zły ten tydzień jak poprzedni-mam nadzieję;)
OdpowiedzUsuńbuziaki
Miałam tę roletkę i chyba jestem uczulona na którys ze składników, bo tam gdzie się posmarowałam wychodziły mi droben krostki, które na szczeście znikały po kilku godzinach:)
OdpowiedzUsuńznam kilku twoich ulubieńców ;)
OdpowiedzUsuńPrzede wszystkim Sleek <3 mam tę samą paletkę i po prostu ją KOCHAM
roletki z Avonu, idealne do torebki, zapach Incandessence bardzo ładny
no i oczywiście róż z Bell, dziś recenzja mojego na blogu ;)
A zestaw do brwi jest na liście zakupów ;)
pewnie ze c´hce zobaczyc ulubiencow pielegnacji - znam kilka z tych produktow -np paletka essence - niezawodna a i jeszcze pedzel do rozu - tani a bardzo dobry jakosciowo....pozdrawiam
OdpowiedzUsuńnic z tego jeszcze nie używałam:)
OdpowiedzUsuńJa dość często używam różnej kolorówki z essence, ale w kolorówce jestem mało wierna i ciągle coś zmieniam;)
OdpowiedzUsuńzepniemy się i damy radę :)
OdpowiedzUsuńżadnego z tych kosmetyków nie używałam, po przejrzeniu paru blogów dochodzę do wniosku, że kosmetycznie jestem w tyle za murzynami ; )
OdpowiedzUsuńhttp://inkaastyle.blogspot.com/
Wszyscy polecają ten regulator brwi a ja jakoś na niego nie mogę trafić nigdzie >.<
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam na (może obserwujemy ?): http://dorota-nevergiveup.blogspot.com/
nie znam żadnego z tych kosmetyków, ale być może kiedyś wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuńJa ciągle poszukuję swojego idealnego tuszu! Chyba się skuszę na Vollare, Lashes Extension, który polecasz. Zobaczymy czy polubi się z moimi rzęsami :)
OdpowiedzUsuńObserwuje i pozdrawiam!
Świetny i ciekawy post!Uwielbiam Twoje recenzje kosmetyków:*:*:*
OdpowiedzUsuńzapraszam!:*:*:*:*
to zmien to, sama narysuj cos na murze! :D
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tego tuszu.;o
OdpowiedzUsuńObserwuję, muszę tu częściej wpadać.:P Zapraszam na małe rozdanie:
http://czytamysobie.blogspot.com/2013/01/pierwsze-rozdanie.html
Dzięki za info ^^
OdpowiedzUsuńFajnych masz ulubieńców, świetne pędzle!
OdpowiedzUsuńObserwuję i zapraszam :)
ja nie wiedziałam co oglądać, a Ty mi mówisz, że chciałaś obejrzeć JAKIŚ film :D
OdpowiedzUsuńwłaśnie ta paletka ze Sleeka mi się marzy :)
OdpowiedzUsuńhaha, śnieg tu u Ciebie pada. :D Fajnie. ;d ;)
OdpowiedzUsuńNie używałam, żadnego z tych produktów, ale możliwe, że skuszę się n ten tusz pod 6. ;)
Pozdrawiam. :*
Sleek, Au Naturel paleta cieni- mam i też jest moją jedną z ulubionych :)
OdpowiedzUsuńna te cienie do brwi z essence mam ostatnio duza ochote ;)
OdpowiedzUsuń