piątek, 22 czerwca 2012

New look & Dear John

Hej dziewczyny :-) Pewnie większość z was zauważyła zmianę na moim blogu - zostały zmienione kolory oraz nagłówek, który przygotowała mi blogowiczka bobik, której serdecznie dziękuję za jego wykonanie; kochana, jesteś wspaniała!
2 dni temu dotarł do mnie liścik z próbką kremu BB od vilandre. Ku mojemu zdziwieniu dostałam również próbkę kremu nawilżającego - najprawdopodobniej dzisiaj wieczorem go wypróbuję. :)


Oceny poprawione (wszystkie, udało mi się!), wczoraj zaczęłam czytać książkę Nicholasa Sparksa "I wciąż ją kocham". Film obejrzałam już dawno temu i postanowiłam przeczytać książkę. Bardzo mi się podoba, chociaż już zauważyłam, że kilka rzeczy w książce różni się od tych w filmie.


Oglądałyście film, czytałyście książkę? Jakie są wasze odczucia? Płakałyście?
No i powiedzcie oczywiście czy podoba wam się nowy wygląd bloga. :)

Buziaki!

21 komentarzy:

  1. o filmie słyszałam, ale nie oglądałam, muszę chyba nadrobić zaległości kinowe i książkowe ;p
    ja właśnie używam kremu Feet up (chyba coś takiego ;p) z Oriflame, ale szczerze powiedziawszy, to nie jest on rewelacyjny.. :/

    OdpowiedzUsuń
  2. Dlaczego uważasz, że mnie przyjmą tam gdzie chce?

    + gratuluję jeśli jesteś zadowolona ze swoich ocen. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. No jest niż demograficzny i podobno właśnie, dlatego mamy mieć łatwiej z dostaniem się do szkół. Ja się ogl z tego cieszę. ;)

    I dzieki bardzo. ;*
    Obserwujemy?

    OdpowiedzUsuń
  4. ja kremów itp. też raczej już nie zamawiam z katalogów, a mam je dlatego, że kiedyś byłam po prostu konsultantką Oriflame ;d ogólnie może działanie tych kremów jest takie sobie, ale nawet fajne mają tam kosmetyki i perfumy. pamiętam kiedyś, jak był w ofercie limitowanej taki krem do rąk o zapachu kawy z wiśnią, to każdy się wtedy na to rzucił, że aż zabrakło :D ale ten krem akurat był super (przynajmniej pod względem zapachu, bo działanie miał takie sobie - ani nie najgorsze, ani nie najlepsze, tak średnio) :)

    OdpowiedzUsuń
  5. nie czytałam książki ani nie oglądałam filmu.
    ale może być ciekawa ;))

    OdpowiedzUsuń
  6. mam zamiar przeczytać wszystkie książki Sparksa <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Oglądałam ten film , ale powiem szczerze nie przypadł mi do gustu nie wiem jak książka ;d

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja zawsze znajdę chwile na przeczytanie książki <3 A ją można spotkać w bibilotekach.? :D

    OdpowiedzUsuń
  9. zawsze jest jakaś różnica między filmem, a książką. ;)
    Po przeczytaniu tego posta, mam ochotę na
    seans filmowy z "I wciąż ją kocham" ♥
    Mam nadzieję, że film mi się spodoba xD

    OdpowiedzUsuń
  10. bardzo ładny nagłówek:)
    a tych kremów bb jestem bardzo ciekawa:)

    OdpowiedzUsuń
  11. dziękuję ♥
    w takim razie muszę go koniecznie obejrzeć ;D

    OdpowiedzUsuń
  12. ja ogladałm film świetny jest polecam
    ja aż płakałam ;(

    OdpowiedzUsuń
  13. Kup sobie, bo jest warty ceny ♥

    OdpowiedzUsuń
  14. Widziałam film, książki nie czytałam, ale ja ogólnie mam serce z kamienia, więc takie filmy nie bardzo mnie ruszają... O paczcie, wyróżniła mnie w poście <3 :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Czytałam książkę, zanim obejrzałam film. To znaczy niedawno. I przyznam, że wolę książkę, film mi się kompletnie nie spodobał.

    OdpowiedzUsuń
  16. To ja się chyba skuszę na te książkę ;D

    OdpowiedzUsuń
  17. w takim razie polecam się na przyszłość :)
    co do bycia samolubnym... mi to nie przeszkadza, tym bardziej, że większości tym krzywdy nie robię :D

    OdpowiedzUsuń
  18. dzięki ^^
    ja obejrzałam film po książce i chyba to sprawiło, że nie przypadł mi do gustu... : D
    / więcej mnie na drugim blogu ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. no a u mnie się pokazuje, że jest aktualizacja, a po kolejnym uruchomieniu... samo się aktualizuje :(

    OdpowiedzUsuń
  20. Teraz to już musztarda po obiedzie :D

    OdpowiedzUsuń
  21. Zmiana bardzo mi sie podoba. Kazdy blog od czasu do czasu ptrzebuje odswiezenia :-)
    Ksiazke czytalam( tyle ze hi hi w orginale bo w Londynie raczej ciezko o nasza wersje jezykowa) Jest nieco inna od filmu. No i oczywiscie plakalam

    OdpowiedzUsuń