U mnie niestety szybko i między innymi przy książkach (konkretnie jednej - biologii). Wiem, że układ krwionośny oraz odporność organizmu jest jednym z łatwiejszych działów jaki mógł mi się trafić, jednak jakoś nie specjalnie interesuje mnie czym jest konflikt serologiczny czy też czym są cytokiny. Dobrze, że jutro mam na 10 do szkoły, z rana zmuszę się do nauki. Pytanie do uczęszczających do szkoły: powiedzcie, czy tylko mi się nie chce się uczyć? Gdy już usiądę przy książce, wszystko dookoła wydaje mi się o wiele ciekawsze. Wcześniej jeszcze zmuszałam się do nauki, teraz na samą myśl o siedzeniu przy książce zaczynam się denerwować. Zaraz jakiś czas pewnie pójdę obejrzeć coś w TV, wcześniej jeszcze zajrzę do zeszytu (możliwość dostania wyższej oceny na koniec roku nieco mnie motywuje).
Dodatkowo ostatnio zauważyłam, że znów nieco "spuchłam", głównie na brzuchu. Jako, że teraz pogoda jest paskudna, mniej się ruszam, choć powinnam. Wykonujecie może jakieś ćwiczenia w domu (prócz brzuszków lub A6W)? W sumie nie wiem po co o to pytam, skoro pewnie i tak nie będę ćwiczyć. Czy tylko ja jestem takim leniem?
Bedziesz ćwiczyć-trzymam za Ciebie kciuki,hihi :))
OdpowiedzUsuńNie ćwiczę w domu..
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie.
ja miałam ćwiczyc, ale coś mi nie idzie... a jakby chciało mi się tak, jak mi sięnie chce to kurde, zostałabym cesarzem! :D pozdrawiam i zapraszam na nową notkę na precious-woman.blogspot.com
OdpowiedzUsuńTeż tak miałam - gdy uczyłam się to nagle sobie przypominałam, że kwiatów nie podlałam lub że jest za duży bałagan na stole. Wszystko mnie odciągało od nauki.
OdpowiedzUsuńFajne zdjęcie ♥
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie - http://my-life-myself-xo.blogspot.com/
u mnie nauka wygląda tak, że każdego przedmiotu uczę się inaczej. zazwyczaj z językami obcymi nie mam żadnego problemu i nie muszę przy nich siedzieć dłużej, ale historia, geografia, biologia i fizyka to koszmar. co do chęci do nauki - trzeba mieć motywację, ja zazwyczaj sobie ją znajduję. lepszą bądź gorszą :P
OdpowiedzUsuńa w sklepie internetowym?
OdpowiedzUsuńalbo w szafach Pierre Renne i małych drogeriach :)
ja żadnych ćwiczeń nie wykonuję;d
OdpowiedzUsuńnigdy nie przepadałam za wf-em w szkole i tak mi zostało ;d
oczywiście że napiszę :)
OdpowiedzUsuńjutro go wypróbuję
i odstawię swój ulubiony na czas testów z linerem pierre ;)
ja też wolę dotknąć, pomazać na dłoni, powąchać ^^
większa pewność, że to to czego szukamy, nie zawsze, ale lepiej ;)
Such a nice photo. I wish I could read the text..
OdpowiedzUsuńja codziennie robię brzuszki . ! każdego dnia o 10 więcej :)
OdpowiedzUsuń