środa, 2 maja 2012

The beggining of de beauté.

Dziwnie jest zaczynać blogowanie od początku, ponieważ w większości przypadków początki są dość trudne.  Pierwszy post będzie czymś w rodzaju wstępu, dopiero od następnego przejdę do konkretów. Mam nadzieję, że moja przygoda z blogspotem nie będzie jedynie przejawem słomianego zapału, którego chcę uniknąć. :-) Pomimo długiego, słonecznego weekendu połowę dnia przesiaduję w domu, odpoczywając od szkolnego zgiełku. 

A wy, jakie macie plany/co robicie w czasie tego długiego weekendu? 
Znacie może jakieś sprawdzone maści/żele na rany (np. po upadku z roweru), na szybsze gojenie się?
A mówią, że sport to zdrowie ^^

2 komentarze:

  1. Ja długi weekend głównie spędzam na świeżym powietrzu(rower, spacery), ale też czytam książki i oglądam nowe odcinki seriali. Robię właściwie to, na co nie mam czasu w trakcie normalnego tygodnia. ; )

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja cały weekend przesiedziałam bezproduktywnie w domu, może pomijając jeden jednodniowy wypad do Ogrodzieńca, o którym pisałam notkę wcześniej :D ale zwiedzanie to zdecydowanie nie mój żywioł, pojechałam tam tylko ze względu na zdjęcia, które kocham robić. Mam nadzieję, że zagościsz na blogspocie na dłużej, bo (jak widać) ja też jestem tutaj nowa i trochę nie ogarniam :P postaram się wpadać, ale przypominaj mi o sobie, bo pamięć mam słabą jeżeli chodzi o adresy. pozdrawiam :) (kopnij-to.blogspot.com)

    OdpowiedzUsuń