piątek, 27 września 2013

50 faktów o mnie

Cześć kochane :)

Jako, że ostatnio nie kupuję niczego nowego i rozładował mi się aparat recenzji dzisiaj nie będzie. :P
Od jakiegoś czasu jest dość głośno o tym TAGu - zarówno na YT jak i na blogspocie, dlatego też postanowiłam również zdradzić wam kilka (mniejszych i większych) sekretów :))

Zaczynamy:

1. W dzieciństwie bardzo lubiłam 'pozować' do zdjęć, z wiekiem przestało mi się to podobać i obecnie unikam aparatu jak ognia.
2. Bardzo lubię podróżować.
3. Szybko przywiązuję się do ludzi...
4. ... ale mimo wszystko jestem dość nieufna.
5. Lubię uczyć się języków, jednak mam trudności z trwałym zapamiętaniem zasad gramatyki oraz z większością słownictwa.
6. Kilka lat temu jechałam autobusem bez biletu, ponieważ w pobliskim kiosku nie mogłam ich kupić a bardzo się śpieszyłam. Stres był ogromny i nigdy więcej mi się to nie zdarzyło - staram się mieć 1 lub 2 bilety w zapasie.
7. Mam słomiany zapał.
8. Miałam raz złamaną rękę (w wieku przedszkolnym) oraz skręconą kostkę.
9. Od kilku lat moimi ulubionymi perfumami są CK ONE.
10. Mam tatuaż na nadgarstku, napis wiąże się z moim charakterem oraz tym, że zbyt szybko się poddaję oraz ulegam emocjom.
11. Uwielbiam słodycze, jednak staram się je ograniczać - z różnym skutkiem.
12. Zdałam egzamin na prawo jazdy (nowe zasady) za pierwszym razem, zarówno teorię jak i praktykę.
13. Od kilku dobrych lat moim ulubionym kolorem jest fiolet.
14. Mam pięcioletniego psa (mieszankę Shih Tzu + Yorka) oraz rybki.
15. Jest to pierwszy blog, który prowadzę tak długo i udzielam się na nim w miarę możliwości regularnie.
16. Wolę oglądać horrory niż np. komedie romantyczne.
17. Rzadko chodzę do kina.
18. Będąc za granicą ciężko jest mi się przemóc by mówić do kogoś w innym języku, mimo, że jako tako to potrafię.
19. Szybko się denerwuję.
20. Lubię czytać książki, w szczególności literaturę kobiecą, jednak w czasie roku szkolnego nie mam na to zbyt dużo czasu (i chęci).
21. Jestem jedynaczką.
22. W tym roku ukończyłam kurs na wychowawcę kolonijnego.
23. W przyszłości chciałabym pracować jako rezydent a w późniejszym czasie w biurze podróży.
24. W swojej skromnej kolekcji mam ponad 25 par butów.
25. Chciałabym nauczyć się grać na konsolecie.
26. Moje zdolności muzyczne są niemalże zerowe, chyba, że zagranie na keyboardzie cichej nocy się liczy :P
27. Nie znoszę biegać.
28. Kiedyś byłam bardzo nieśmiałą osobą w stosunku do nowych ludzi, z wiekiem jednak mam z tym coraz mniejszy problem.
29. Bardzo często zmieniam telefony, ponieważ szybko mi się nudzą.
30. Nie lubię spóźnialstwa i sama staram się być na czas.
31. Jestem świeczkomaniaczką.
32. W podstawówce przez 3 lata chodziłam na basen i na koniec uzyskałam kartę pływacką.
33. Kraje w których byłam to: Litwa, Słowacja, Belgia, Tunezja oraz Egipt.
34. Moim marzeniem jest m.in. zobaczenie Wielkiej Rafy Koralowej u wybrzeży Australii.
35. Jestem osobą tolerancyjną, kolor skóry, wyznanie oraz wygląd nie ma dla mnie większego znaczenia.
36. Muzyka towarzyszy mi każdego dnia i gdy zapomnę słuchawek gdy gdzieś wychodzę to ogarnia mnie wściekłość.
37. Nie przepadam za dziećmi.
38. Mimo wielu prób oraz obejrzeniu wielu filmików na youtubie nie jestem w stanie rozcierać granicy pomiędzy cieniami, w związku z tym pomimo posiadania 3 palet bardzo rzadko ich używam.
39. Dość często zdarza mi się coś gdzieś zostawić a później nie mogę tego znaleźć.
40. Nie przepadam za sportami.
41. Mój rozmiar buta to 36 (buty zimowe) oraz 37.
42. Bardzo lubię spacery.
43. Od kilku dobrych lat prostuję włosy, ponieważ fale mi nie odpowiadają.
44. Będąc mała podobno lubiłam bawić się (z) żabami.
45. Bardzo lubię zbierać grzyby, gorzej z ich jedzeniem :)
46. Nie lubię wymyślania i przekazywania kłamstwa innym w celu zaszkodzeniu drugiej osobie.
47. Noszę okulary korekcyjne.
48. Kilka lat temu miałam usuwane dwa górne kły.
49. Dzień zaczynam od kawy z dużą ilością mleka oraz fruktozy.
50. Gdy byłam mała wzięłam szminkę cioci i wymazałam nią wszystkie szafki w kuchni. Jak widać zamiłowanie do kosmetyków i makijażu mam we krwi. :P

Przyznam szczerze, że napisanie 50 punktów wcale nie było aż takie łatwe.

Czekam w komentarzach na to aż wy powiecie coś o sobie :)
Buziaki, miłego weekendu!

niedziela, 22 września 2013

O tatuażu słów kilka

Cześć kochane :)

Zgodnie z obietnicą jaką złożyłam na fb - wracam. Mam nadzieję, że nie zniknę znowu na tak długo, jednak nie do końca mam na to wpływ, choć nie ukrywam, że po części stało się tak z powodu lenistwa.

Pod koniec maja na moim blogu pojawił się post o tatuażu który zrobiłam. Dostałam od was kilka pytań na ten temat i pomyślałam, że mogłabym napisać krótki post na ten temat. Zdaję sobie sprawę, że nie wszystkie z was będą zainteresowane czytaniem o tym, dlatego też będzie to raczej tylko jeden taki post na moim blogu (chyba, że zdecyduję się na drugi tatuaż w innym studiu i zrobię coś w rodzaju porównania).

1. Jestem zdecydowana na tatuaż, mam wybrany wzór oraz miejsce na ciele gdzie chcę by został wykonany. Jakie studio wybrać?

Ważne by wybrane przez Ciebie studio było prowadzone w odpowiednich warunkach. Higiena pracy w tym wypadku jest bardzo ważna, dlatego też dobrze jest zrobić ogólne rozeznanie wśród kilku studiów. Mowa tu między innymi o rozmowie z osobą, która się w tym specjalizuje. Warto ją zapytać o to, jak długo wykonuje tatuaże oraz poprosić o portfolio wykonanych prac (chyba, że dane studio posiada swoją stronę internetową - wtedy możesz to przejrzeć na spokojnie w domu).

2. Czy wykonanie tatuażu boli? Ile trwa jego wykonanie?

To zależy od tego jaki próg bólu ma dana osoba oraz miejsce, w którym tatuaż ma być wykonany. Podobno najbardziej bolącymi miejscami na wykonywanie tatuażu są m.in. żebra oraz za uchem. W moim przypadku nie było to bolesne (tatuaż na nadgarstku).
Czas wykonania tatuażu zależy od jego wielkości. Wykonanie mojego tatuażu trwało około 15 minut (żartowałam z koleżanką, że więcej trwało przygotowanie miejsca, tuszu oraz narzędzi).

3. Cena

To również zależy od jego wielkości. Im więcej włożonej pracy i zużytego tuszu tym cena będzie wyższa. Ja za swój napis zapłaciłam 100 zł. Czy to dużo? Przyznam szczerze, że nie wiem, jednak nie chciałam oszczędzać w tej kwestii - tatuaż ma być wykonany przez profesjonalistę w odpowiednich warunkach. W końcu zostaje na całe życie :)

4. Pielęgnacja świeżego tatuażu

Przed zrobieniem tatuażu lub tuż po jego wykonaniu należy zaopatrzyć się w preparat do przemywania tatuażu (najlepiej coś delikatnego w celu uniknięcia podrażnień - w moim przypadku był to Biały Jeleń; nie należy używać mydeł perfumowanych), maść ochronną (Bepanthen lub Alantan+) oraz ręcznik papierowy.

5. Higiena

Ja folię ochronną zdjęłam 4 godziny po wykonaniu tatuażu. Następnym krokiem było umycie tatuażu zimną wodą oraz mydłem (należy pamiętać by trzymać go pod wodą przez krótki okres czasu by tatuaż nie przemókł). Później osuszamy tatuaż ręcznikiem papierowym sposobem wklepywania (nie tarcia). Kolejnym krokiem jest nałożenie maści. Ważne jest to, żeby była to bardzo cienka warstwa, ponieważ zbyt duża ilość maści może powodować potówki. Przez następne dni tatuaż przemywałam 2-3 razy dziennie (+ nałożenie maści po każdym - również krótkotrwałym kontakcie z wodą).
Do czasu wygojenia tatuażu nie wolno go moczyć; należy zrezygnować z wizyty na basenie oraz kąpieli w wannie. Przed wzięciem prysznica należy potraktować tatuaż grubszą warstwą maści. Przez okres 1,5 miesiąca należy odpuścić sobie również solarium, saunę, nie wystawiać tatuażu na słońce oraz promienie UV - grozi to jego wyblaknięciem. Noszone ubrania nie powinny obcierać gojącego się miejsca; należy również zrezygnować z uprawiania sportów kontaktowych oraz wizyty w siłowni.

6. Pielęgnacja w przyszłości

Po całkowitym wygojeniu oraz odbudowaniu się wierzchniej warstwy naskórka możecie zaopatrzyć się w olejek migdałowy, który wpływa na elastyczność oraz wzmacnia lipidową barierę ochronną skóry.

Warto również pamiętać o tym by przez pierwsze 3 dni po wykonaniu tatuażu nie należy spożywać alkoholu oraz kawy, która wpływa na krzepliwość krwi.

Na koniec zdjęcia tatuażu (1 dzień po zrobieniu oraz prawie 4 miesiące po wykonaniu):




Mam nadzieję, że chociaż część waszych wątpliwości została rozwiana.
Dla posiadaczek tatuaży: czy wasze metody pokrywały się z moimi?

Buziaki, miłej niedzieli! :)
M.

niedziela, 1 września 2013

Trochę marudzenia + sierpniowe denko :)

Cześć kochane :)

Nie było mnie tutaj ponad tydzień i przyznam szczerze, że czas ostatnio ucieka mi przez palce. Przez ostatni czas "zapuściłam się" i walczę ze zbędnymi kilogramami w postaci ćwiczeń oraz w miarę zdrowych posiłków. Do tego dostaję okropnego lenia na myśl o powrocie do szkoły. Podsumowując, zbyt miło nie jest ale mam nadzieję, że będę wytrwała zarówno w ćwiczeniach, odstawianiu pustych kalorii oraz w systematycznej nauce.
Koniec smutków na dzisiaj. :) Kolejny miesiąc już za nami więc pora na kolejne denko. Zapraszam :)


1. Olej rycynowy - kupiłam go z myślą o rzęsach, jednak ostatecznie zużyłam go do włosów (maska z Alterry + olejek). Czy są jakieś efekty? Trudno mi to stwierdzić, ponieważ niestety nie używałam go regularnie.
2. Pharmaceris, Multikojący krem do skóry tłustej, mieszanej i wrażliwej & Multikojący krem do skóry suchej - obie próbki dostałam podczas wizyty u dermatologa. Ostatecznie pełnowymiarowe opakowanie kupiłam do skóry tłustej. Zobaczymy jak się sprawdzi :)


3. BeBeauty, Płyn micelarny - ulubieniec od dłuższego czasu. Dobrze zmywa makijaż, nie podrażnia oczu.

4. Avon, Tonik do twarzy - co prawda go nie zużyłam, jednak doszłam do wniosku, że pora się z nim pożegnać (m.in. ze względu na termin przydatności który już dawno upłynął). Niesamowicie śmierdzi alkoholem i nie wyobrażam sobie używania go.

5. Beauty face, Płatki kolagenowe pod oczy - recenzja do przeczytania TUTAJ.

6. BeBeauty, Chusteczki do demakijażu - bardzo przydatne m.in. na wyjazdach. Są dobrze nasączone, nieźle zmywają makijaż jednocześnie nie podrażniając skóry oraz oczu.

7. Chusteczki odświeżające - w upały sprawdziły się nieźle :) stosowałam je również do zmywania podkładu z Revlonu z wierzchniej strony dłoni i przyznam szczerze, że świetnie go zmywały.


8. Golden Rose, Korektor w pisaku - dziwię się, że aż 3 z nich wykończyłam w przeciągu jednego miesiąca :P. Dobrze kryje zaczerwienienia, niestety jednak z wydajnością jest dość kiepsko.

9. Nivea, Pomadka vitamin shake - moja ulubiona :) Daje delikatny kolor ustom, starcza na dość długo i nie jest droga. Niedługo muszę zaopatrzyć się w kolejne opakowanie.

11. BeBeauty, Żel pod prysznic - uwielbiam! Ma piękny zapach, który zdecydowanie kojarzy się z wakacjami. Posiada drobinki, które wygładzają skórę. Idealny na rozpoczęcie dnia, momentalnie pobudza zmysły.

12. Dove, Antyperspirant - może pod względem zapachu nie jest idealny, jednak bardzo dobrze chroni przed wysokimi temperaturami, nawet przez cały dzień. Należy uważać na sposób w jaki się go aplikuje na skórę, ponieważ może zostawiać białe plamy na ubraniach.

13. Biały jeleń, Mydło w płynie - kupiłam je w celu przemywania tatuażu. Bardzo delikatne, w żaden sposób nie podrażniło mojej skóry. Używałam go również do mycia rąk i również był ok. Dla posiadaczy dopiero co zrobionych tatuaży serdecznie polecam.

14. Intimea, Emulsja do higieny intymnej - przyznam szczerze, że nie wiem co mam sądzić o tym produkcie. Trudno mi stwierdzić czy jest dobry. Używam go ze względu na dobrą dostępność i niską cenę.

15. Oriflame, Odżywka do włosów - ma bardzo ładny zapach i w sumie to skusiło mnie do jej zakupu. Wydaje mi się, że przetłuszczała włosy więc zużyłam ją do depilacji i w tym spisała się na medal. Gładkie nogi gwarantowane!

16. L'oreal, Farba do włosów P78 - mówiłam o niej w poprzednim poście (TUTAJ).



17. Pantene, 2 minutowa maska głęboko regenerująca - moje włosy się z nią nie polubiły. Dodatkowo (nie wiem dlaczego) nie przepadam za tą firmą i podejrzewam, że w najbliższym czasie nic z tej firmy nie kupię.

18. Schwarzkopf, Lakier do włosów - nie skleja włosów, dość dobrze je utrwala. Zapach również mi nie przeszkadza, często można go dostać na promocji (obecnie w Auchan za 8,75?).


19. Perfumy Blue Up - od jakiegoś czasu bardzo lubię ten zapach. O wydajności nie będę nic mówić, ponieważ w moim przypadku każde perfumy bardzo szybko się kończą.

20. CK, Perfumy ONE - wisienka na torcie. :) Jeden z najpiękniejszych zapachów jakie miałam. Długo utrzymują się na skórze, niestety jednak są dość drogie dlatego też staram się w miarę możliwości używać ich oszczędnie :)

To by było na tyle.
A wam, jak poszło denko w poprzednim miesiącu?
Buziaki!