środa, 24 lipca 2013

Zakupowe "szaleństwo" vol.2




Cześć kochane :)

Dzisiaj bardzo krótki post, ponieważ napisałam go przed wyjazdem a jeszcze chciałabym chwilę pospać więc pokażę wam rzeczy, które ostatnio kupiłam (głównie na wyjazd - płaszcz oraz plecak). Mam nadzieję, że tym razem post się pojawi. :) Z góry przepraszam za słabą jakość zdjęć i jakże uroczą "scenerię", jednak w każdym innym miejscu w domu zdjęcia wychodziły rozmazane ze względu na słabe światło. Na wszystkie emaile oraz komentarze odpowiem po powrocie. Nadrobię również czytanie waszych blogów. Hope you like it! :-)


Cropp, Płaszcz przeciwdeszczowy - Co prawda moja mama mi go pokazała ale urzekł mnie pięknym, chabrowym kolorem oraz dość przyjaznym materiałem. Można go zwęzić za pomocą gumek w pasie oraz na samym dole co według mnie jest świetnym rozwiązaniem, ponieważ jest to jeden z nielicznych płaszczy w którym nie wyglądam jak w worku na śmieci :)
Cena: 129 zł/59 zł


H&M, Bluzka z wycięciami pod pachami - Od dłuższego czasu szukałam czegoś podobnego. Co prawda nie jest to może wymarzony przeze mnie nadruk ale w połączeniu ze spodenkami z wysokim stanem z House'a prezentują się całkiem nieźle. Na górze ma ćwieki; wycięcia nie są zbyt duże ale odsłaniają boczną część stanika, więc jest tak, jak chciałam :)
Cena: 39 zł


Cropp, Plecak - Dzień przed wyjazdem wymyśliłam sobie, że przydałby mi się plecak, który nie będzie zbyt duży i z drugiej strony będzie takich rozmiarów, żebym mogła spokojnie spakować wszystkie najpotrzebniejsze rzeczy na całodniowe wyprawy w góry. Bardzo spodobało mi się połączenie kwiatów oraz brązu. 
Cena: 99 zł

To by było na tyle :)
Są takie sklepy w których najchętniej robicie zakupy?

Ściskam was mocno!
M.

czwartek, 18 lipca 2013

Nowości :)



Cześć dziewczyny :))

Dzisiaj krótki post o tym, co ostatnio kupiłam będąc w Rossmannie, DN oraz aptece. Większość z tych rzeczy jest mi potrzebna na wyjazd, najprawdopodobniej jeszcze coś sobie przypomnę i dokupię dziś lub jutro. Jestem z siebie dumna, ponieważ większość z tych rzeczy kupiłam w promocyjnej cenie. :-)
Zaczynamy:

2 buteleczki podróżne - 1,99 zł/szt
Bell, Turkusowy eyeliner - 5,99 zł
Nivea, Antyperspirant w kulce - 8,99 zł
Dove, Antyperspirant w sprayu - 6,99 zł
Decubal, Pianka do mycia twarzy - 17,50 zł
Decubal, 2 próbki kosmetyków - gratisy 

Oczywiście nie obyło się bez kolejnej książki do mojej kolekcji.. czy to już uzależnienie? Jeżeli już to raczej od kupowania książek a nie od czytania :-) Chociaż przyznam szczerze, że i tak lepiej mi idzie ostatnio czytanie niż wcześniej. Na szczęście ekranizacji książki jeszcze nie widziałam więc spokojnie mogę przeczytać książkę :)

Książka Nicholasa Sparksa - Ostatnia piosenka 9,99 zł
Pachnąca szafa, Pachnąca saszetka 1,99 zł/szt - Piękny zapach! To już moja druga saszetka o tym zapachu. Kto był w którymś z krajów w Afryce chyba przyzna, że zapach faktycznie idealnie pasuje do nazwy :) Uwielbiam!

Już od jakiegoś czasu używam tego eyelinera z Bell więc wkrótce pojawi się recenzja (najprawdopodobniej będzie to post planowany) :-)

Na koniec chciałabym się czymś z wami podzielić. :) Jakiś czas temu nawiązałam współpracę ze stroną female.pl. Dzięki uprzejmości Pana Pawła od jakiegoś czasu w zakładce "uroda" widnieje tam mój artykuł o mikrodermabrazji z TBS. Wszystkich zainteresowanych zapraszam do przeczytania :)



To już koniec nowości :)
A wy, upolowałyście coś w ostatnim czasie?

Buziaki!

poniedziałek, 15 lipca 2013

Top 5 - piosenki, które ostatnio chodzą mi po głowie :)

Cześć kochane :)

Konkurs - rozdanie z okazji 1 rocznicy bloga :) Weź udział!


Dzisiaj krótki, luźny post. Ostatnio wena mnie opuściła, pod koniec tygodnia czeka mnie kolejny wyjazd na który muszę się przygotować.

Muzyka towarzyszy mi przez większość dnia, zarówno w czasie roku szkolnego jak i wakacji. Pomyślałam, że pokażę wam piosenki, których słucham od jakiegoś czasu i wpadły mi w ucho. :) Może akurat wam się coś spodoba? :>


Ellie Goulding - Burn
Uwielbiam ją (zarówno piosenkę jak i piosenkarkę), ma piękny głos :)



Imagine Dragons - Radioactive
Ta piosenka chodzi za mną już od dłuższego czasu, cudo!


Pezet - Ostatni track


Selena Gomez - Come & Get it
Szczerze? Nie cierpię jej. Jest to pierwsza piosenka tej dziewczyny która wpadła mi w ucho.


Czarny Hifi & Pezet - Niedopowiedzenia

To by było na tyle. :)
Jest tu może jakaś piosenka, która wpadła wam w ucho?
Czego najchętniej słuchacie?

Buziaki!

czwartek, 11 lipca 2013

Konkurs - rozdanie

Cześć kochane :)

Przyszła pora na rozdanie z okazji pierwszych urodzin bloga. Oto zdjęcie nagród:























Do wygrania:

2 maseczki: głęboko nawilżająca z Perfecty (8ml) oraz rozświetlająca z Rival de Loop (2x8ml)
Regenerujący krem do stóp Evree (75ml)
Kokosowe masło do ciała z The Body Shop (200ml)

Zasady:

1. Rozdanie jest organizowane przeze mnie (efficacement.blogspot.com).
2. W rozdaniu mogą wziąć udział osoby obserwujące mojego bloga.
3. Musisz mieć ukończone 18 lat lub zgodę rodziców, by wziąć udział w rozdaniu.
4. Giveaway trwa od 11.07.2013 do 9.08.2013. Zastrzegam sobie prawo przedłużenia trwania rozdania (np. z powodu małej ilości chętnych lub z powodu osobistych).
5. Nagrody wygrywa jedna osoba.
6. Musisz odpowiedzieć na pytanie: Ile kosmetyków można wygrać w organizowanym przeze mnie konkursie/rozdaniu?
7. Osoba która wygra zostanie poinformowana o tym drogą emailową - jeżeli w przeciągu 3 dni nie dostanę emaila zwrotnego, wybiorę kogoś innego.
8. Akceptujesz regulamin.
9. W przypadku nie odpowiedzenia na pytanie nie biorę Twojego zgłoszenia pod uwagę!!!
10. Wysyłka TYLKO na terenie Polski!

Aby wziąć udział w konkursie - rozdaniu:

- napisz komentarz:

Obserwuję jako:
Email:
Lubię na FB: TAK/NIE, imię i pierwsze dwie litery nazwiska
Informacje o rozdaniu: TAK/NIE, tutaj możecie podawać linki np. z notką o rozdaniu lub link do bloga na którym znajduje się zdjęcie rozdania np. na pasku bocznym z hiperłączem.

Możecie zdobyć maksymalnie 3 głosy:

Obserwowanie bloga - 1 głos
Polubienie na FB - 1 głos
Notka o rozdaniu/pasek boczny (z hiperłączem) - 1 głos


Trzymam za was kciuki :)

Powodzenia!

wtorek, 9 lipca 2013

Luxor wita :)

Cześć dziewczyny :)

Dzisiaj post o wycieczce do Luxoru. Będą to głównie zdjęcia (robione aparatem w telefonie), więc jakość nie będzie powalała na kolana (niektóre zdjęcia są trochę rozmazane), jednak mam nadzieję, że coś zobaczycie :) Enjoy!



W drodze do świątyni Chonsu w Karnaku


Bilecik :)


Na mapie - świątynia Amona (od lewej) i jego żony (od prawej) 


Dziedziniec - świątynia w Karnaku


Nil (i zaraz potem rejs)


W drodze ;)


Kolosy Memnona


W drodze 


Wytwórnia alabastru


Alabaster robiony ręcznie


Alabaster robiony mechanicznie (zawróćcie uwagę na połysk, którego alabaster robiony ręcznie nie posiada)




Figurki świecące w ciemności


W drodze do Doliny Królów


Wagoniki wiozące pod świątynię królowej Hatszepsut


Świątynia królowej Hatszepsut w Deir el-Bahari


Prawie 50 stopni na słońcu :)


Posąg królowej Hatszepsut. Pewnie dziwi was ta broda i budowa ciała bez kształtów? Otóż Hatszepsut postrzegała sobie siebie jako mężczyznę. Jej grobowiec znajduje się w Dolinie Królów (królów, nie królowych :P), ponieważ nie czuła się gorsza od mężczyzn. Panowała w Egipcie około 20 lat.


A teraz trzeba zejść.. :D


To by było na tyle. Niestety nie mam zdjęć z wytwórni papirusu, perfumerii oraz z Doliny Królów. Powód? Nie można było robić zdjęć. Cieszę się jednak, że dowiedziałam się w jaki sposób powstaje papirus, ponieważ (przynajmniej dla mnie) było to bardzo ciekawe. W Dolinie Królów zwiedziłam grobowiec Ramzesa III, Ramzesa IX oraz Ramzesa IV.

A wam, jak mijają wakacje? 
Może ktoś z was był w Luxorze?

Spodziewajcie się rozdania w najbliższym czasie - bądźcie czujne :)

Buziaki!

piątek, 5 lipca 2013

Czerwcowe denko

Cześć kochane :)

Dzisiaj przyszła pora na denko w poprzedniego miesiąca. Nie jest tego zbyt dużo, poza tym niektórych kosmetyków nie ma na zdjęciu, ponieważ kilka wykorzystałam w czasie wyjazdu a o zdjęciach kompletnie zapomniałam.

Kilka z was pytało mnie o egzamin praktyczny na prawo jazdy. Termin miałam na dzisiaj, 9:30. Egzaminator maglował mnie prawie godzinę, jednak.. TAK, UDAŁO SIĘ! :)

Nie przedłużam więcej, zaczynamy:


Schwarzkopf, Lakier do włosów - kolejne opakowanie za mną. :-) Dość dobrze utrwala włosy, używam go razem z mamą i nie mam zamiaru kupować oddzielnego lakieru dla siebie. Ten mi odpowiada.

Exclusive, Krem do rąk i paznokci - recenzję o kremie możecie przeczytać TU.


Lirene, Żel do mycia twarzy - które to już opakowanie? Pojęcia nie mam, jednak wciąż lubię ten żel i póki co mam zamiaru szukać niczego innego.

Tribiotic - pomaga w gojeniu się ranek, całkiem niezły.


Elmex, Pasta do zębów - zdecydowany ulubieniec od kilku dobrych lat. Obecnie mam wersję niebieską i przyznam szczerze, że w ogóle nie ma porównania. Gdy tylko skończę obecną z pewnością do niej wrócę.

Nivea, Antyperspirant w kulce - Kolejny kosmetyk, który na stałe zagościł w mojej kosmetyczce. Co prawda zapach już trochę mi się znudził, jednak nie pozostawia białych plam na ubraniach i coś dobrze chroni.


Joanna, Żel do golenia - ma dość przyjemny zapach, jest wydajny i ma dość niską cenę (ok. 10 zł). Jeżeli nie znajdę nic lepszego z pewnością do niego wrócę.

Intimea, Żel do higieny intymnej - trudno mi powiedzieć coś na jego temat. Robi to, co ma robić. :)

Sensique, Zmywacz do paznokci - jest w formie gąbki. Dobry pomysł na podróż, nieźle radzi sobie ze zmywaniem lakieru. Jeżeli wziąć pod uwagę brokat to skuteczność określiłabym jako średnią.


Golden Rose, Korektor w pędzelku - kolejne opakowanie zużyte. Bardzo lubię go ze względu na to, że dobrze zakrywa zaczerwienienia, przebarwienia oraz wypryski. Pod oczami również nieźle się sprawdza, szkoda tylko, że dość szybko się kończy. Dla ciekawych recenzja do przeczytania TUTAJ.


Dulgon, Olejek do opalania SPF 50 - dobrze się rozprowadza na skórze, ma przyjemny zapach. Niestety pompka okazała się trochę wadliwa, jednak nie zraziłam się do tego produktu. Żałuję, że na wyjazd kupiłam tylko 1 opakowanie, ponieważ po zaaplikowaniu go na skórze (o dziwo!) nie lepiłam się. No i przede wszystkim dobrze chroni skórę, dzięki niemu uniknęłam poparzenia słonecznego.

Soraya, Balsam do opalania SPF 50 - ma dość gęstą konsystencję, przez co aplikacja nie jest dość przyjemna. Dość mocno bieli co chwilami mnie trochę denerwowało, jednak z drugiej strony w tym kosmetyku pompka nie psuła się.

To by było na tyle jeżeli chodzi o moje denko.
A wam jak poszło w czerwcu?

Ściskam!
M.

wtorek, 2 lipca 2013

Wyprzedażowe łupy

Cześć dziewczyny :)

Ten post miał pojawić się w czasie mojego pobytu na wakacjach, jednak tak się nie stało. Sama nie wiem dlaczego, przecież wszystko zrobiłam tak, jak trzeba (mhm, jak zawsze.. :D). Najpóźniej od jutra wracam do was, czeka mnie dużo nowych postów na waszych blogach do przeczytania i skomentowania. :)

Z pewnością zauważyłyście, że w sklepach są dość spore wyprzedaże letnich ubrań oraz akcesoriów. Ceny są dość przystępne a wybór dość duży, bez wątpienia każda z nas może znaleźć coś dla siebie.
Ostatni post zakupowy (który pojawił się już dość dawno temu) chyba wam się spodobał, co wnioskuję po ilości komentarzy. Mam nadzieję, że ten również przypadnie wam do gustu. Pod każdym zdjęciem napiszę, gdzie kupiłam daną rzecz. Może akurat coś wam wpadnie w oko? :>


Reserved 



Pimkie


 Bazarek :)


Tally Weijl



Bershka 

 House

House 

House


A wy, uległyście wyprzedażowej pokusie?

Buziaki!